|
Wstęp
Jerzy Wawrzoniak
W ostatnim dziesięcioleciu 2007-2016
wyraźnie daje się zauważyć trend wzrostu
średniej defoliacji koron monitorowanych
gatunków drzew. Pomijając lokalne i
krótkookresowe stresy środowiskowe, wydaje
się, że głównym czynnikiem determinującym
ten trend jest zmiana klimatu. Szczególną
rolę w tym procesie odgrywa deficyt wodny
wywoływany przez niedobór opadów, zwłaszcza
w okresie wegetacyjnym. Średnia defoliacja
nie wzrasta co roku. W latach, gdy deficyt
wodny nie występuje, jest mniejszy lub
występuje lokalnie – poziom defoliacji
obniża się, jednak nie na tyle, aby odwrócić
obserwowany trend wzrostowy.
Rys. 1.
Rozmieszczenie stałych powierzchni obserwacyjnych I i II rzędu oraz powierzchni monitoringu intensywnego (MI) w krainach przyrodniczo-leśnych
(2016 rok) |
Zmiany klimatu, obok wpływu na wzrost
poziomu defoliacji drzew, mają
prawdopodobnie również wpływ na powolne
zmiany w składzie gatunkowym drzewostanów.
Na podstawie dziesięcioletnich obserwacji na
ponad 2000 stałych powierzchni
obserwacyjnych I rzędu monitoringu lasów
daje się zauważyć nieznaczny wzrost liczby
gatunków drzew, wzrost liczebności gatunków
liściastych, takich rodzajów jak lipa, klon,
dąb oraz zmniejszanie się udziału
liczebności świerka. Proces ten wywołany
jest w znacznej mierze przez gospodarkę
leśną, która promuje gatunki liściaste, w
ramach zalecanej przebudowy drzewostanów
iglastych na drzewostany mieszane, oraz
chroni odnowienia podsadzeń przed zgryzaniem
przez zwierzynę, stosując grodzenia.
Wydaje się jednak, że stopień przeżywalności
gatunków liściastych i wzrost ich udziału w
drzewostanie jest również wynikiem
sprzyjających warunków klimatycznych,
wyrażających się wzrostem średniej rocznej
temperatury powietrza, wydłużeniem okresu
wegetacyjnego czy też powolnym procesem
eutrofizacji. Czynniki te mogą również
wpływać na wzrost defoliacji drzew,
obserwowany w ostatnim okresie, poprzez
zmiany związane z procesem fotosyntezy.
Można przypuszczać, że w procesie adaptacji
do zmieniających się warunków klimatycznych
i wzrastającej koncentracji dwutlenku węgla
proces fotosyntezy zachodzi bardziej
efektywnie i mniejsza powierzchnia
asymilacyjna wystarcza, aby zaspokoić
potrzeby drzew na asymilaty. W tej sytuacji
zwiększanie powierzchni asymilacyjnej wydaje
się zbędne, tym bardziej że w warunkach
wzrostu temperatury powietrza i
ograniczonych opadów w okresie wegetacyjnym
większa defoliacja, czyli mniejsza
powierzchnia asymilacyjna zmniejsza
transpirację, ograniczając negatywne skutki
niedoboru wody. Powyższe rozumowanie
potwierdza również wzrost przyrostu
bieżącego drzewostanów odnotowany w
ostatnich latach mimo wzrostu defoliacji,
czyli przy ograniczonej powierzchni
asymilacyjnej drzew. Wydaje się, że w
pierwszej fazie adaptacji drzew do zmian
klimatu najpierw wystąpią zmiany procesów
fizjologicznych i anatomicznych, a dopiero
po przekroczeniu możliwości kompensacyjnych,
wynikających z tych mechanizmów nastąpią
zmiany w strukturze genetycznej.
|